Z tego co pamiętam, to Mortis była kobietą.
[ Nie jestem pewny, ale tak mi się wydaje.]
Narazie zapowiada się nieźle...
Ale słownictwo, którego używasz, nie pasuje do tych klimatów
EDIT:
Tak, Mortis była kobietą.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez gallean.zh.pl
Era Odkupienia - Cierpienie wkrótce doprowadiło Solonelle do szaleństwa. Opuściła Elfy i stała się okrutną Mortis - bezcielesną boginią. Garstka jej oddanych armii grabiła osady, niosąc ze sobą ból, cierpienie i pożogę. Dokonano wielu rzezi, a ze splamionej krwią ziemi powstały Hordy Nieumarłych. Najważniejszym z celów bezcielesnej boginii była jednak zemsta, zemsta na Wotanie - bogu Górskich Klanów. Mortis była jednak za słaba, potrzebowała u swego boku Galleana, dopiero razem mogli przecież sprowadzić na Nevendaar ból i cierpienie. W niedługim czasie pojawiła się szansa na ożywienie zamordowanego boga, szansę tę stanowić miało ludzkie dziecko, skażone demoniczną klątwą - Uther. To właśnie jego krew sprawiła, że Gallean mógł się odrodzić. Krew napełniła go na nowo niezłomnynm duchem i pozwoliła przyjąć doskonałą, cielsną formę.
|