Oh moje początki to były za namową kumpla, który jak to mówil na kazdym serwie mail 60 lvl+ a mial Nemtora, Vilagio itd. ( to był mój rl ). Zanim go nei poznalem próboalem expic na rabbicie no i sie wkurzalem bo nic levela nie szlo

wkoncu kumpel wyjasnil i powoli uczylem sie grac. Początkowo gralem Non - Pvp 21 Knight i 18 Knight ;> Zaczęła się Pandoria 24 Druid, ale szybko sie poddawalem. Postanowilem wraz z kumplami z Pandori zrobic na Kyrze rodzine
Hawkeye, skończylo sie to 42 Ms'em Był To Radek Hawkeye mailem nie wiem jakim cudem ful kasy, mialem na tej postaci wielkei szczescie.
Przestalem grac gdy stracilem Aol. Kumpel zaczal grac na Aldzie mial 80 ek+ to tez zaczalem ale duzo czasu tam nei spedzilem bo wojna i duze PA, a teraz exp limity. Mialem kilka przygod z Celesta i na nowo na Kyrze Skonczylo sie to 57 Rp i 60 Ed ( nei gram po hacku ). W tym momencie zaczynam grac na Pandori od nowa mam 9 najta i skilluje, ale cos czuje, ze sentyment do kyry wroci, i jeszce tu o mnie uslyszycie.
Nie moge nie wspomniec, ze przez ten caly czas gralem z moim kumpelm nie rl, nigdy go nei widzialem a znamy sie 2 lata i gdyby nei on wiele razy bym jzu konczyl grac w ta wciagajaca gre. Sorry za ą i ę ale naprawde nie chce tyle czasu marnowac

Moja slaba strona jest neicierpliwosc i nigdy nie wytzrymuje po dedach

See ya !