Co do "Makaroniego" to powiem jedynie że nikt nie potrafi tak zmotywować ludzi do wojny jak on...
A sprawa Kotiego wygląda inaczej, bo ja odnosze wrażenie że wsytydzi się tego że jest polakiem... I to nie chodzi mi o zmiane guildi ale o sens jego wypowiedzi. Jeżeli nie potrafi uszanować polaków to znaczy że po wojnie wam nie pomoże. To poprostu hipokryzja a ja tego nie lubie... A skoro chce zasilić grono polaków na usługach innych narodów to powodzenia, i na co mu studia skoro i tak skończy w knajpie? A inaczej niż świństwo nie moge nazwać tego że wciągną mnie do wojny a teraz walczy przeciwko mnie, można by pomyśleć że powciągał nas więcej dla większych paymentów... A co do jego marnych powodów dla których dołączył to na początku w nie uwierzyłem ale niedawno się dowiedziałem że Xyriela od dawna planowała dojście do cruoris (niewiem na ile moje info są pewne ale nie sądzy abym się mylił) to oznacza że całe dojście do cruoris było zaplanowane z wyprzedzeniem. Ja będe walczyć do ostatniego uha/expa/skilla i nie poprzestane. A wam życze udanej gry na selenie.
Pozdrawiam Ethiellant.
|