@ skrzat: tak dadi jest z nami na ventrilo. rozmowa byla taka :
-ash waht da fuck u doin', go back, back back
-cant move
-go back!
-i cant
wtedy poszedl mwall za plecy i tyle. dlatego mowie, ze frag przypadkowy, aczkolwiek nie umiem wyjasnic, dlaczego nie mogl sie cofnac mimo, ze probowal.
@morita: gdyby nie to, co napisalem wyzej to pewnie zakonczylby sie czystym kontem. napisalem, ze ucieczka byla niezla. niestety nie mamy takiego powera, zeby tam zabic garimo, szczegolnie jak go uhaliscie. nawet Ciebie nie moglismy zdjac. niech bedzie remis, ale bez wskazania, bo jednak nasz frag ladniejszy ;P
@ ten ktos co do mnie wczesniej pisal: nigdzie nie podniecalem sie tym fragiem, poprostu zauwazylem jego istnienie.
|