Zobacz pojedynczy post
stary 03-06-2007, 14:24   #99
Ashlon
Tibiaspy.com
 
Ashlon's Avatar
 
Data dołączenia: 10 11 2003
Lokacja: Wrocław

Posty: 4,083
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Korektor Pokaż post
BTW Tak się zastanawiam... i stwierdzam, że dobrze, że Hitler nie zginął w zamachu w Wiczym Szańcu. Pytajcie czemu, chętnie odpowiem xP
Pewnie, ze dobrze. Dzieki temu Europa zmniejszyla swoja liczebnosc o kolejne kilka milionow ludzi
Cytuj:
@down,
Hitler był baardzo przeciwny dogadaniu się z Amerykanami i Angolami, do czego nakłaniali go wszyscy dowódcy. Coraz mniej wierzyli w szansę wygrania wojny, z lojalności stali za nim, ale niepewnie. Gdyby Hitler zginął, i do władzy doszedł jakiś ziomek feldmarszałek to z pewnością jego pierwszą decyzją na nowym stołku byłaby próba dogadania się z resztą. Tamtym nie zależało na losie innych krajów, Angole i Amerykanie mieli niezły kryzys gospodarczy, więc pewnie by na to poszli. Niemcy by robili co chcieli, przerzucili wojska na wschód i przeprowadzili desant na Rosję. Sami by mogli sobie nie dać rady, więc Niemcy jeszcze bardziej by urosły. Nie prowadząc wojny, posiadając gro Europy i Azji odbudowaliby się i ponownie wywołali wojnę, której losy trudno przewidzieć. Anyway, Raul by nie był Raul tylko Ballack, a ja bym nie był Korektor tylko Korrekturflüssigkeit xP
Anglicy i Amerykanie nie dopusciliby do tak znaczacego rozwoju gospodarczego Rzeszy, nazisci nie pokonaliby rosyjskiej zimy, Rosjanie zalaliby wschodnie rubieze Niemiec swoimi rekrutami, Japonia zajelaby pacyfik. Moze by tak bylo, moze nie. Rownie dobrze moge powiedziec, ze Hitler mogl sie ponownie ustawic ze Stalinem, a Ameryka naprodukowac takie ilosci bomb atomowych, ze jako jedyne panstwo atomowe tamtego okresu - zniszczyloby cala nazistowska i komunistyczna Europe. Ale historia potoczyla sie inaczej, wec nie ma sensu gdybac.
__________________
Nieaktywny.
Ashlon jest offline   Odpowiedz z Cytatem