Temat: Wojna Nowa
Zobacz pojedynczy post
stary 06-06-2007, 01:05   #100
Poll
Zbanowany
 
Data dołączenia: 22 09 2003

Posty: 335
Domyślny

Dobra dzieci wyjasnie Wam pare kwestii

na cholere mam pomagać liderowi który miał mnie w dupie w kluczowych momentach,dołączyłęm do ostatniej wojny dpft vs beach,żeby sie odhuntować.Udało się,jednak mimo wszystko nalezała się jakaś kasa za wojne,paymenty był spore,to czemu ja,osoba która dała do gildi ok.20 nowych osób nie dostała ani grosza?
sprawa druga moja śmierć na Poi queście,nikt się ta sprawa nie zajął,co ethern za dobry ziomek?padłem an queście z powodu chujowej organizacji,i itak potem już szedłem na 1 linie,a padłem z winy własnego teamu,a nie swojej,w/e.Wiemy kto mnie okradł,to lider nie potrafił nic zaradzić?straciłem eq na 280-300k,a dostałem 52k po mojej prosbie do lukeigo "daj mi tyle ile uwazasz ze jest porownywalne do moich strat".Zarobek ok.7kk z itemow wzietych za poi questa.
Moja śmierc od Damoona,też bardzo zadbano o odzyskanie moich strat,jeszcze tekst "dla lamusa 150k starczy".Luki Tharionie to że ja nie jestem sepem na kase nie znaczy ze jestem gówno warty,i rada na przyszłosc o kluczowych członków w gildi się dba.

Teraz Sua Mea a z jakiej racji ja mam Ci pomagać,już raz pomagałem w EZ vs Dpft,dzwoniles o pomoc,pomoglem,a Ty ten ktory mnie rposil o pomoc,po 2 meisiacach wyszedles samz wojny,a ja ciaganlem dalej ten syf,to jaka mam miec pewnosc ze znow mnie tak nie zalatwisz?Inna sprawa jak chciałem od Ciebei pozyczyc 100k,to ciezko bylo Ci pozyczyc.

Teraz dalej Lindlay,zarobiliśmy razem dsma,potem należało go oddać,oddałem 70k,zalozylem za Ciebie 35k.I nie oddałeś mi tej kasy,oswiadcyzles "kasy nie dostaniesz".No i teraz nagle wojna i szukasz pomocy,to i 35k sie znalazło.

Mimo wszystko w obu gildiach jest mnóstwo osób które b.szanuje i chciałbym żeby grały na Arcani,nie chce się wtrącac w ten konflikt.Ale prawda jest taka że Luki nie zadbał o mnie,ale wyrzucanie go z serwera też mi nie leży,bo jakby nie było dzięki niemu na niego wróciłem.

Pozatym zwrócmy uwagę że teraz będe pracował i zamierzam na 2-3 tygodnie zrobic rajd po Polsce i odwiedzić coponiektórych graczy z arcani i nie tylko.Wiec czasu na tibię nie będe posiadał.A jak będe go miał wolę go wykorzystać w inny sposób niż czekanie na massloga,open battle.Wybaczcie,ale taka jest moja decyzja.

I co huncić mnie będą?mm,o ile mi się dobrze zdaje z praktycznie wszystkimi którzy biorą udział w tej wojnie miałem coś wspólnego w czasach pokoju,wojen,i szanują mnie jako gracza,byłego lidera,albo kolegę który w wielu sytuacjach im pomógł,mam wielu przyjaciół w obu gildiach.Więc wątpie że którakolwiek ze stron po wojnie będzie chciała mnie zgnębić.Pozatym ja także umiem szczerzyć kły.
Tyle na ten temat,jakieś pytania?
Poll jest offline   Odpowiedz z Cytatem