Zbalansowanie profesji bylo niezbedne-knight z kazdym update robil sie coraz slabszy. Praktycznie tylko dzieki znacznej liczbie hp udaje sie knightom w walce z sorcem czasem uciec-ale nigdy wygrac. Chyba ze knightow jest kilku a sorc ma niewysoki level ;p .Knight expi duzo wolniej,przewaznie na znacznie slabszych potworach. Wysokolevelowi knighci radze sobie dzieki temu , ze....sa bardzo doswiadczeni bo przewaznie robili ten level latami

. A jakis sorc wbije 100 lvl w rok i mu sie myli Carlin z Dragonem (

-ja wiem ze to pierwsze to miasto ).Ja mam knighta okolo 70 lvl ale jak widze gdzies poza miastem sorca/druida na levelu wiekszym niz 40 to juz jestem ostrozny. Jesli mnie zaatakuje to nie jestem w stanie mu nic zrobic(mimo tego ze mam 30 leveli wiecej)-tylko uciec(i uwazac zeby przypadkiem go nie trafic czyms bo to moglby byc dla mnie dead-nie schowam sie w pz.Raczej go nie zgubie-ma strong haste).Juz 3 lata temu knight byl najslabszy a to sie tylko poglebialo(ostatnio tylko bylo jakies niewielkie zbalansowanie ale malo to dalo). Czas z tym skonczyc. Profesje powinny dawac rownorzedne mozliwosci.