"Robert Kubica miał makabrycznie wyglądający wypadek podczas wyścigu o Grand Prix Kanady. Z Montrealu płyną jednak wspaniałe wiadomości.
- Właśnie otrzymaliśmy informacje ze szpitala, że Robert nie jest ranny - powiedział szef BMW Mario Theissen.
- Zostanie na noc w szpitalu na obserwacji, ale jutro rano zostanie wypisany - dodał Niemiec.
Theissen dodał, że Robert Kubica stracił przytomność tylko na chwilę kiedy bolid zatrzymał się po wypadku. Niemiec określił to, że Kubicy nic się nie stało mianem "niewiarygodnego"."
A więc wszystko dobrze się kończy !
