Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lauten
Mimo iż bolidy formuły 1 jadą z taką prędkością, są wyjątkowo bezpieczne dla kierowców w porównaniu ze zwykłymi samochodami.
A co to tematu to rzeczywiście Kubica miał pecha, ale miejmy nadzieje, że szybko powróci do jazdy.
|
Pecha?! Chłopie, on miał szczęście, ostatni taki poważny wypadek to (chyba) była kraksa Sennego w 94tym...
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez kamosblue
ma ktoś dostep do jakiegos filmiku?
|
Fragment relacji z Polsatu na gazeta.pl:
http://www.sport.pl/moto/1,78995,4214911.html
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Thor of heaven
Ah, szkoda ;/
Jestem ciekaw ile czasu potrwa powrót do optymalnej dyspozycji, pozwalającej na dalsze sciganie się.
Na początku myślałem po tych informacjach, że zupełnie nic mu nie jest, ale po komunikacie o złamanej nodze trochę się pogorszyło ;/
Wypadek zaliczał się do scen z jakiegoś filmu akcji... ale potwierdziło się, że kierowcy są dosyć bezpieczni.
No nie pozostaje nic innego jak życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia i ścigania.
|
No na pewno nie ma mowy o GP USA, kto wie, może GP Francji? Choć to mało prawdopodobne, pożyjemy, zobaczymy.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez r4mz3s
... nie gadaj bzdur .... Jechal 320km/h gdy wjezdzal w zakret mial zbyt duza predkosc i nie wyrobil udeczył w stojacy na poboczu bolid a nie sciane (sciana by go urządzila na cacy) i polecial... z 100m do przodu. Ma tylko naszczęscie złamaną nogę.. Czyja to wina mechanikow bmw gdyz Kubica skarżyl sie na bolid gdyż miał coś z hamulcami. Nie wiem czemu bezmyslnie narazili zycie roberta ... 
|
Primo, sprawdzaj rzeczy zanim o nich napiszesz, Robert jechał 230km, kraksa spowodowana była złym ustawieniem docisku na przednie skrzydło (które nie dało odpowiedniego docisku, gdy bolid wjechał na tarkę i przód wyskoczył uniemożliwiając Robertowi panowanie nad bolidem) Skończyło się jak się skończyło, cieszmy się, że to tylko noga.