POnieważ się nie znam to tylko logicznie myślę i wychodzi mi, że:
1. Wszystkie dane wysyłane i pobierane z netu robią tzw. traffic. SKoro tak, to jeśli w moim firewallu polecę zablokować wszystkie pakiety wychodzące, to nic nie powinno wyjść. Na jakiej zasadzie miałoby to nie dotyczyć danych wysyłanych przez keyloggera?
2. Jeżeli omija firewalla (ktoś potrafi wytłumaczyć w jaki sposób) to jest programem, który jest niewykrywalny?
3. Nawet jeśli przyjmiemy hipotezę z omijaniem firewalla to nadal pozostaje kwestia rezydowania keyloggera w pamięci. Czyli wygląda na to, że najłatwiej jest go unieszkodliwić na tym poziomie.
__________________
God heals, doctor takes the fee...
|