Jeśli się uprzeć to na wszystko znajdzie się jakiś (obojętenie, głupi czy nie) pretekst. Jeśli opierać się na samych stereotypach to:
W hip-hopie rzucają mięsem gorzej niż w rzeźniach. W techno teledyskach nagie kobiety co pół minuty. Na metalowych koncertach zjada się małe, niewinne kotki. W chińskich restauracjach zjada się małe, niewinne szczeniaczki. Punk rock nawołuje do buntu. W grunge'u towarem eksportowym są samobójstwa. Kukiz śpiewa, że żydzi u władzy i nawołuje do powrotu komuny... Teletubisie co i rusz się przytulają. A jakby tego było mało to w kościele wielki krzyż, a na nim krwawiący mężczyzna w samej przepasce biodrowej (toż to perwersja).
Nie ma chyba sensu komentowania wszystkich pomysłów naszych polityków...
|