Ja osobiscie z Espaniolami mam super kontakt... wszyscy mnie bardzo lubia ja ich rowniez .. pozatym Spaniole zadnej wojny by nie zaczeli gdyby nie MY (dpft) .. z Beach wiedzieli ze my sie na nich szykujemy, z SK to samo, przeciez Ja z La Hermandad (Bellish wtedy, Miles, Maly gruby, Caros, Sauron itp itd) szlismy po Alex Dotto na OF i potem w nocy zabili Carosa i Xaiderka ... Oni po wojnie nas nie rusza, jestem tego pewien i sie pod tym podpisuje tutaj (jakby ruszyli to mi przypomnijcie ze bylem dzis w bledzie).. ufam Fosie i reszcie bardziej niz jakiemu kolwiek Turtlesowi teraz (no moze Ljubowi ufam tak samo jak im, ale to wyjatek ktory potwierdza regule)... a przez wszystkie wojny ja gadalem z spejnami normalnie, nie wyzywalem or so... poprostu wojna to wojna - zabawa ;]
__________________
wyluzuj dupe, skrec skreta i zapamietaj .. ;] !
|