Witam
Postanowilem ze pojde na dl

lecz po paru chwilach zrozumialem ze niedam rady ;]
wiec odczego sa koledzy ;] zwolalem ekipe i raz dwa byla na miejscu

Dragon gina jak sie patrzy

oczywiscie ja musialem bloczyc uh...=p
Lecz jak to na huntach bywa ktos musi umarzec

byl to klikaczz ktory padl od ognia ktory uciekajacy dl walną =/
Male zwiedzanie terenu;]
No i ss z lootem
No i poparu chwilach Klkaczz sie skapna ze brak loota z swojego deda (2bp uh)
Znaleziony winowajca i maly trap
