2x up: Gratz, tępijcie boterów jak najmocniej.
Wróciłem na mojego knighta na Asterze.
Skilowałem sobie na skałce obok OF aż tu nagle:
Z tego skilowania uzbieroło się trochę kaski:
Jako że sam mógłbym nie dac rady wrócić, dla bezpeiczenstwa przyszedł po mnie Vatone. Przy okazji dał mi Eq do potrzymania. Szkoda tylko że ten mieczyk jakiś nie taki:
Po drodze z powrotem trochę nam się nudziło:
PS. To nie my układaliśmy ;p
A to już nasza robota ;p
Nutka PvP
Comment plz.