Racja, że ci co palą to i tak palą, ale tu chodzi o to, żeby ci co nie palą nie zaczęli palić. Legalizacja marihuany oznaczała by stawianie jej na równi z np. papierosami i takie zezwolenie, że to jest to można palić. A przez takie coś moim zdaniem by po to sięgnęły osoby, które w obecnym stanie tego nie zrobią. Nie mówiąc już o nieletnich, którzy są szczególnie podatni na jej wpływ.
|