Nie widze az tak duzego problemu, mimo iz nie jestem magiem. Od tibii 8.00 umiejetnosci bojowe (czyt. walka wrecz, na dystans, czary ofensywne) zaleza od Skilli (czyt. axe/sword/mace/distance fight) oraz magic levela
Od kiedy postacie magiczne zdobyly przewage nad paladynami i rycerzami, 2 ostatnie profesje nie mialy wiekszych szans na pokonanie dzielacych roznic w "balansacji". Magowie i druidzi mieli rozdzki, tanie i efektywne czary ofensywne, runy itp. co umozliwialo im wydajny power gameing (czyt. MDW), kiedy paladyni i rycerze musileli poswiecac dlugie dni na trening umiejetnosci, wiem bo sam mialem master sorcerera (46 poziom) i paladyna (44 poziom), przyczym, pierwsza postac nie wymagala niczego innego jak rozdzki i dobrego exp spot'a, a na drugiej przez 1 miech trenowalem do 80 skilla co niezbyt sie oplacilo, bo zdarza sie iz np. szkielet padnie na 2-3 ciosy... Latwo zauwazyc iz postac maga nie byla az tak czasochlonna, co na dluzsza mete, zaowocowalo by wysokim poziomem i ogolna potega...
Teraz mowicie ze przeraza was fakt, iz rycerz moze zabic mino guarda, cyklopa czy inne badziewie na 1-2 strzaly, coz, wy tez mozecie. Tak jak my musimy trenowac, wy zarabiajcie na runach, oraz ich uzywajcie, zapewniam iz tez jestescie w stanie zabic cyklopa na 1-2 strzaly, to zalezy tylko od tego czy bedziecie chcieli podbic (w tym wypadku) swoj poziom magii, bowiem paladyn i rycerz, bez skilli jak bez powietrza... ruszyc sie nie moga.
__________________
R A D I O H E A D - M Y L O V E .
16:04 Zamak Saio [6]: Moj kumpel to moothonost i nikt mnie niezabije bo jak zabije to mu powiem i tego co mnie zabije on zabije jego!
|