Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lord Dark'Wiz
@Mazgier
Ciekawe, porownujesz 80 dista i 80 mlevel? To tak jakby porownywać pistolet na kapiszony z M90, slowem, bez porownania. Przed up'em plalek z 80 dista mogl zadac z bolta najwyzej ~155 dmg. A mag z 80 mlevelem? Za ile trzasnie z byle hmm'a ktory ma 5 ladunkow, z explo albo sd...?
Zreszta, obrazenia teraz sa podobne miedzy paladynem, rycerzem a magami i druidami. O ile ktos nie olewal skilli i poziomu magicznego, bo teraz to jest P O D S T A W A . . . A jezeli chodzi o komfort wbijania mojego dista a mlevela u dzisiejszych magow to tez nie jest porownywalny, ja siedzialem miech na cyklopach i na*******alem kamykami (mozna wygodniej, ale szybko skill lecial) a gdy gralem magiem, bralem rozdzke, i mlev sam lecial przy podstawowych czarach i uzywaniu rozdzki. Na 45 poziomie mialem jakis 42 mlevel a bp run w karierze moze 3 zrobilem...
|
Mówisz żeby nie porównywac m-levela do skilla? Chyba masz rację. Nie da się porównac pistoletu na kapiszony (m-level) do M90 (skill). Dzięki temu, z moim mizerniutkim m-lev 72 na który pracowałem sporo ponad rok biję obecnie z visa 140-180 (to 180, to jak mam szczęście). Za to knight, na ~40 levelu, ze skillem ~75 na który pracował ok. miesiąca potrafi z b-sworda uderzyć za 200+. Masz 100% rację, nie ma co porównywać. Ja nigdy w życiu nie zdołam zabić DL-a za cenę 1 UH lub kilkunastu boltów. Z "byle HMM-a" biję za 85-100 czyli mniej niż mój 26 lev palek ze zwykłych strzał. Z e-wave nie wychodzę ponad 400 (za 280 many!), o SD wole nawet nie wspominać. Tak, NIE MA CO PORÓWNYWAĆ...