Po prostu pokrzywdzeni/polepszeni zostali Ci co aktualnie są high levelami. Bo co na nowym świecie? Sorc do 70 poziomu nie będzie widział różnicy, grając od początku po update na tym charze. A skillowanie knightem już nie będzie takie proste, hmm? I do tego na świecie non-pvp. A Paladyn też, aby wzmocnić swój distance, od którego teraz tak wiele zależy musi się nie lada napracować. Ale jak on to zrobi? Przy ilu dista będzie musiał brać stop atk per 1sec. skillując z monkiem?
A jeśli chodzi o spór na starych światach... Bo cały czas nie możecie zapomnieć o tamtych czasach (przed update) i coś się nie zapowiada, aby się to zmieniło. To ja też powrócę: Knight/Paladyn musiał się o wiele bardziej napracować, by zrobić 100lvl niż Sorc/Druid. Gdy oni od 8lvlu musieli poświęcić cenne godziny na skillowanie, Sorc i Druid już mogli expić z wygodną różdżką. Na samym początku Knight i Paladyn namęczyli się, aby później expić szybciej i wygodniej. Ale to wcale tak nie wyglądało. Nawet, gdy Knight uzyskał skille 70/70 na 8lvlu, to w końcu i tak musiał znów wrócić do treningu, lub patrzeć na te marne 100-ki, wypracowane tyloma godzinami treningu... W tym samym czasie, męczarni rycerzy i paladynów, sorc i druid wciąż rośli w siłę. Nie trenując mlvlu, ich większa siła dała się zauważyć z każdym lvlem.
I TO JEST WŁAŚNIE TO WYRÓWNANIE PROFESJI! Teraz, zarówno Knight, Paladyn jak i Sorc, Druid muszą tyle samo trenować swoje atuty, aby być na samym szczycie. I jeśli teraz mówicie, że sorc i druid to gówno, to zrozumcie jak musieli się czuć nic nie znaczący wcześniej knighci i paladyni. Trochę szacunku do tych poniewieranych profesji.
Pozdrawiam, Mbaton~
__________________
MASZERUJ ALBO GIŃ!
|