Gratulacje przede wszystkim dla trenera, Michała Globisza, za ustawienie zespołu. Agresywna gra w środku pola, odcięcie Brazylijczyków od gry skrzydłami przyniosły nadspodziewanie świetne efekty. Taktyka była dobra,a ale "wyniszczająca". Straciliśmy już Krzysztofa Króla, ale paru ważnych zawodników, np. Adam Danch i Patryk Małecki dostali po żółtej kartce i po kolejnej nie zagrają w takim wypadku w następnym meczu. Za 3 dni gramy z USA, która gra zupełnie innym stylem, niż Brazylijczycy. Grają twardo, głównie górą, także jak my agresywnym pressingiem, dlatego musimy inaczej zagrać z nimi, wykorzystując dobrą szybkość niektórych naszych zawodników. Dobrym pomysłem byłoby wstawienie na lewą obronę zamiast pauzującego króla Artura Marciniaka, a na prawą stronę wstawić bardzo szybkiego Mariusza Sachę. W ataku do zmiany jest Patryk Małecki, który poza agresywnością niczym na boisku się nie wyróżnia
|