Troszkę wyjaśnię sprawę Mornetha. Na Furorze działa on na zasadzie, nie znam to hunce, Vision mi powiedziało, ze to są ich ziomki to hunce. A teraz jak przeczytałem, że on sie dogada z Imargamem, to szczerze wątpię w jego nawet, nieumyślne dobre intencje dla Duskiness w tej wojnie. Ponieważ jedyną osobą którą on "chyba" respektuje jest Taifun. Morneth już dawno przesadził. A z tym najazdem na Fenixa to już był szczyt jego bezczelności.
__________________
~ Friends Above ALL ~
|