Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dobo
Co do samej książki - nie ekscytuj się nią za bardzo, większość to jest kłamstwo/szereg powiązanych domysłów. Jeśli tak łatwo w nie wierzysz - lepiej nie bierz do ręki "Aniołów i Demonów".
|
Wszystkiego nie biore do serca, ale imie mona lizy i liczba fi bardzo mnie zaciekawily
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Vil
nie wierze, ze po przeczytaniu tej ksiazki komus chcialo sie sprawdzic stosunek srednic spiral na sloneczniku.
Prosta nauka z tej ksiazki plynie: mozna wymyslic dowolna glupote, opakowac ja w slowa i sloweczka ktorych plebs nie rozumie, i podac jako genialny, boski wrecz, zbieg okolicznosci, a plebs uwierzy i ochom i achom nie bedzie konca.
Problem Monty'ego jest bardzo fajnym sposobem do uwalania studentow matematyki i pokrewnych. Niektorzy dali by sobie reke uciac ze ich wersja wydarzen jest prawidlowa, dopiero przeczytanie takiego wyjasnienia jak jest na wiki pokazuje ze szli zupelnie nie ta droga ;p
|
Moze to nie prawda, ale sa na ziemi ludzie co moga wszystko sprawdzic. Od czego mamy naukowcow?
Ale stosunek wmiarow ciala raczej sie da wyliczyc samemu
