Zobacz pojedynczy post
stary 05-07-2007, 10:39   #22
Meferot
Użytkownik Forum
 
Meferot's Avatar
 
Data dołączenia: 03 07 2007
Lokacja: Częstochowa
Wiek: 33

Posty: 70
Stan: Na Emeryturze
Profesja: Elite Knight
Świat: Candia
Poziom: 112
Skille: 81/76
Poziom mag.: 6
Meferot ma numer GG 3397464
Domyślny Przygody noobka cz. 3

Kolejna część przygód noobka z pythery tym razem nie mam już co pisać o moim nowbowaniu, więc zabieram się za fake, albo przygody innych ;p

Część 3
"Vacation Quest"

Czas leci szybko, już mija miesiąc od początku mojej przygody z tibia. Dzisiaj już mam 21 lvl i nawet knight armora, którego znalazłem w dedzie na dwarfach soldierach. Poznałem 2 fajnych kumpli, jeden z nich jest pallem, a drugi sorcem. Często razem wybieramy się na hunty. Ostatnio byliśmy w 3 na dwarfie guardzie, jako że jestem knightem byłem wtedy blokerem. Ciężko było ale nam się udało. Ja tylko stałem i się leczyłem exura, dobrze że drut miał jednego sdeka, bo bez tego byśmy chyba popadali tam. Wcześniej jeszcze też byliśmy na huncie, tylko że nie na jednym potworku, ale na całej grupie minosów! Miałem wtedy 18 lvl, po hunceniu 17 bo natknęliśmy się na 2 archery i guarda. Ja od początku wiedziałem że lepiej wiać, ale pall mówił:
Cytuj:
Czekaj! Będę się z nimi bił!
Potem żałował. Kiedyś drut znalazł gdzieś na necie, że można mieć 10k za darmo, trzeba tam tylko iść w czterech i pociągnąć za dźwignie. Na wykonanie questu potrzeba 20lvl, więc szybko zabraliśmy się za expienie. Ja nabrałem takie tempo expienia, że aż nie wytrzymałem i raz padłem na trollach. Ale jakoś szybko wbiłem te levele.

Zabraliśmy się za wykonanie questu. Szybko zdobyliśmy sword, kusze kupiliśmy i jabłko, brakował nam tylko sorca. Pod depo stał jakiś 27 lvl, więc go zachęciłem. Umówiliśmy się pod prawą bramą Carlin. Gdy już byliśmy wszyscy ruszyliśmy w drogę, pierwsze kłopoty spotkały nas dopiero na dwarfen bridge. Ciężko był pokonać 2 soldy. Byliśmy pod wejściem na questa, byłem trochę wystraszony. Jako bloker zeszedłem na sam dół, było tam bardzo dużo spiderów, więc żeby ostrzec kumpli krzyknąłem na yells:
Cytuj:
O Kur...! Ale pająków!
Na dół szybko wkroczył drut i zaczął lać z fb, pierwszy hit mu nie wszedł, ale drugi już tak i zabiliśmy te 6 pająków, drut załapał aż 70 expa! Prowadziłem ich dalej. Spotkaliśmy tym razem bardzo trudnego przeciwnika, slima! Rozmnożył się do 4, pomyśleliśmy że nie ma co tak stać, trzeba wiać. Uciekaliśmy w strone pokoju z nagrodami, będąc przekonanymi, że już żaden slim nas nie napadnie. W sąsiedniej jaskini widać były Orce Bersekery, trochę śmiesznie wyglądają, więc się ich nie bałem. Weszliśmy po drabince, ale okazało się, że to już pokoik i nie trzeba bić się z zerkami. Wchodziliśmy po kolei do pokoju. Stałem jak wryty. Nie wiedziałem co teraz muszę zrobić, szybko lookne w necie. W tym czasie drut wbiegł w ognie, niestety padł. Musieliśmy poczekać, żeby przyszedł jeszcze raz. Odważny był, przeszedł sam koło slimów!
Rozłożyliśmy nasze itemy tam gdzie trzeba, dobrze że ten sorc z nami poszedł, bo całkiem dobrze znał się na tibii. Powiedział żeby pall teraz pociągnął za dźwignie, ale nic się nie działo, a pall mówi że wszytko robi dobrze, sorc obszedł cały pokoik i stwierdził że wszystko jest ok i niech jeszcze raz pociągnie za dźwignie. Rozpoczęła się rozmowa:
Cytuj:
Sorc: ciągniesz za tą dźwignie?
Pall: tak!
Sorc: je*** zakalcu jeszcze raz!
PAll: nic się nie dzieje! H**u
Sorc: a jak ciągniesz za tą dźwignie??
Pall: no biorę myszka na nią i przesuwam w lewo! idioto!
No to sorc odkrył co jest nie tak, trzeba było po prostu kliknąć prawym i wybrać use...
Zabraliśmy nagrody ze skrzyni i wyszliśmy z pokoiku na powierzchnie pustyni. Sorc zaczął lać palla, szybko z drutem rzuciliśmy się na pomoc. Rozwaliliśmy kolesia. Drut zabrał 10k z ciała, wkurzyłem się na niego że nawet nie chciał się podzielić, zaatakowałem go, pall stał jak wryty. Zabiłem druta, pall chciał ukraść jego ciało, więc zacząłem lać palka, jego też zabiłem bo nawet mnie nie atakował nie miał bolców, ani arrowsów. Zgarnąłem całe 40k, ale jakaś czerwona czaszka pojawiła się nade mną. Stwierdziłem że powinienem jak najszybciej wrócić do depo, w połowie drogi dostałem hita z sd od 87ms i padłem.
__________________
Ancardia
Meferot jest offline   Odpowiedz z Cytatem