Cytuj:
Oryginalnie napisane przez JazzCaffe
No właśnie tu nie masz racji. Mi chodzi o to, że wychodząc sorcererem z rooka bierzesz wanda, kupujesz jakieś ścierwiackie eq, za to co uzbierałeś na rooku, i bijesz sobie cyclopy z daleka, albo larvy/rotwormy. I hity w wanda nie zależą tak mocno od mlvla i są stałe, a co najważniejsze pancerz nie ma znaczenia w stosunku o czarów. Mówisz, że masz 80~ lvl i 60~ mlvl. Ja swoim sorcem grałem tak, że runy robiłem dosłownie raz kiedyś (łącznie zrobiłem MOŻE 8 bp różnych run) i mam 53lvl i 50 mlvl. Na 80~ lvl bym miał niewiele mniejszy a może nawet taki sam mlvl jak Ty bez stania pod depo i trzepania run, bo to się nie opłaca, skoro możesz kupic mf i na expieniu mlvl Ci szybciej rośnie.
|
Ktory najt na 53lv ma skille niższe niż 50? Dodam że po przeczytaniu całego tematu widać polską mentalność, inni mają gorzej więc trzeba się cieszyć.
Oczywiście nie jest mi żal że najta i palką dodali nowe czary i powiększyli atak, ale dlaczego pogorszuli profesje magiczne? Druid niedość że nie był powiedzmy " dobra profesja" to teraz ma jeszcze gorzej.