Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Podroznik
Xaemuku- chcialbys mieszkac na wsi to po 1 albo w jakims ladnym miasteczku jak moje... ale to nietakie hop na dzialke by cie buraku niebylo stac pewnie... wiec siedzisz w tych betonowych klatkach w miescie i zgrywasz cwaniaka smiejac sie z kogos kto mieszka w rejonie o kturym ty mozesz pomazyc-ciekawe czemu wokol mnie ludzie z miast jak warszawa-krakow itd wykupuja dzialki i stawiaja chaty i sie przeprowadzaja- wiesz czemu ? bo im tak jak tobie zal bylo  a tak naprawde niemasz pewnie wogole pojecia o zadnje pracy jak klikaniu na klawie, tak sie skalda ze ludzie z malych miasteczek/wsi wiedza duzo wiecej o zyciu/zaradnosci i pracy niz spoleczenstwo z miast ... pewnie bys barana od owcy nieodroznil a wiesz czemu ? bo cie matka kozim mlekiem karmila i glupis jak cap  hehe  |
No pozazdroscic,
napewno wiesz o wiele wiecej. Np rozklad jazdy PKS znasz na pamiec. I wiesz ze musisz wyjsc cztery godziny wczesniej, by pokonac z buta 7 km bo jestes umowiony do "pobliskiego" kina z Ezaqu 200km od rodzinnego domu pokrytego strzecha. Znasz sie na gazetach wiesz ktore sliskie ktore mniej, i jak przebiec z kurnika do sracza by nie zmoknac. Wies jest piekna a wiesniacy madrzy. Czemu jednak nie wszyscy? To, ze nie latam po 18h w polu nie znaczy, ze nie jestem pracowity. Nie latam bo mnie to nie kreci. Tobie moze podoba sie ogladanie dupy konia przez pol dnia mi srednio. A barana zawsze odroznie. Ty jestes baran.