Zawsze mówię, że chociaż 1 bp sd na każdą wyprawe się przyda

. Mogłeś go trochę podratować, oczywiście gdybyś zachował zimną krew. Wiem, żeby to zrobić to trzeba być bardzo opanowym i uspokojonym (joga rlz?). Sam mażę, żebym kiedyś potrafił się opanować do perfekcji ^^.
Twój kolega źle zrobił, nie wział tzw. Apteczki (awaryjne runy typu UH), manasował się zamiast się uhnąć i brak sd spowodował, że skończyło się tak jak się skończyło. Gratulacje, że chociaż tobie udało się uciec ^^
7/10 za "zgranie" ;p, i nastepnym razem słuchaj się swojego kolegi:
"tam nie idź bo zadaleko i wyjdzie coś"
Pozdro