Ale wam żal pupy ściska, że Atimcia, która nawet 200 postów nie trzasnęła (straszne!!! powalające!!! HAŃBA!) została moderatorką, a nie wy, którzy macie tysiące postów, pełnych egocentrycznych tekstów. Ale zaraz zaraz... czy to nie Wy nie powtarzacie przypadkiem, że liczba postów o niczym nie świadczy? Sami sobie teraz zaprzeczacie. Fakt, że Atimcia niewiele a forum się udzielała, ale z tego co wiem, jest ona bardzo rzetelną i sumienną osobą.
Czy osobiste znajomości miały coś tu do rzeczy? Jasne, że tak i nie wiem czemu was to tak oburza... Poza łamami forum udowodniła niektórym, że jest właściwą osobą na to stanowisko i koniec, kropka.
My to wiemy, wkrótce i wy się o tym przekonacie, jak was pobanuje za jakieś przewinienia
