Expie sobie raz na wiwernach koło carlin (pojedynczy resp obok wejscia do ghost landu) i zabiłem wiwerne razem z kolesiem który miał monka. (nazywal sie Sir of Dart). Miał potem pretensje do mnie ze mu zabrałem itemy z wiwerny a ja bylem ownerem.
Zauważyłem że właśnie brazyle mają to do siebie że jak się z nimi expi to blokują respawn zachowując sie jak rozwydrzone bahory


raz koleś bloczyl tak respa około 1 godziny ja w tym czasie robilem uhy a on tracił czas.
Pisanie na nich raportów nie pomaga gdyż gm bardzo rzadko odpowiada
