Hoho

ja na sam poczatek powiedzialam "ale do dupy ta gra, grafa przedpotopowa" weszlam gdzies i oczywiscie problem z drabina

za choinke nie dalo sie po niej wyjsc, w******** sie i klinelam na jakas kratke ale bylo tak siemno ze nie wiedzialam co sie dzieje, patrze a tu "u are dead"
Potem sie pytalam goscia co on robi ze swieci

Dostalam kompletnego zawalu serca jak zobaczylam sneka

bosh...jak ja przed nim spitalalam...
I potem juz bylam dumna z siebie bo mi kolega wytlumaczyl jak sie wchodzi po drabinie, looz

nie wiedzialam ze mozna zbierac blueberry, myslalam ze mozna je tylko zjadac
Podeszlam do NPC i mowie " hejka, pl?"

Bylam podniecona jak zobaczylam ze ktos sprzedaje backa pack

A jeszcze bardziej podniecona bylam jak na 3lvl wylootowalam pierwsze 4gp

Lina- Czarna magia
Shovel- Bosh...podniecenie stulecia
Potem mi jakis kretyn zabijal moje szczurki wiec chcialam go zabic i sie wkur***** ze nie moge.
LoL a najlepsze to to ze gdzies przeczytalam co to main land, osiagnelam zyciowy sukces i zdobylam 8lvl, podniecona jak nigdy w zyciu ide...nie, nie do oracle, na most z terenem dla PACC, myslalam ze tam sie przechodzi na main land

jak sie wkur***** myslalam ze kogos zamorduje, ale prubowalam dalej, 9lvl, przechodze i gowno, teleportuje mnie na koniec mostu, ide do banku i znalazlazlam jakiegos 27lvl (gz dla niego, ja bym tyle na rooku nie wytrzymala

) i sie pytam jak wyjsc i on mnie prowadzi i mowi co mam powiedziec i nagle BUM i jestem GDZIES, dopiero potem sie dowiedzialam ze w carli, bosh...bylam taka podniecona ze spac w nocy nie mogalm

POZDRO, nietypowy ale dosc fajny temat
EDIT:
Aha i kolesiowi za wszelka cene chcialam wmuwic ze studden club jest lepszy niz katana