Ja najbardziej cieszylbym sie, gdybyscie umozliwili przejscie gry na multum sposobow. Single ma w sobie to piekno, ze tam mozna smialo pograc nawet madrala. Czlowiekiem o wysokiej charyzmie, tchorzem, cichym zlodziejaszkiem, bezmyslnym miesniakiem, madrym magiem, czy tez w kazdym zupelnie na odwrot. To bylo, jest i bedzie piekno prawdziwego cRPG - WCZUCIE SIE W POSTAC. Multi ma to do siebie, ze tam tylko tlucze sie lvl, polepsza skille itp. itd. Postarajcie sie tez nad wplywem otoczenia. Chodzi tutaj glownie o AI. Niech straznik nie stoi jak ten idiota, gdy bije sie obywatela w miasteczku. Same miasta niech zyja, a nie (jak to mialo miejsce w Fallout) wszyscy stali i guzik robili. W Gothic podobalo mi sie miejscami to, ze slychac rozmowy niektorych osob i czuje sie wlasnie ta zywa atmosfere. Cieszyloby tez, gdyby poczynania w jednym miejscu mialy jakis wplyw w innym. Niech ludzie w jakis sposob komunikuja sie ze soba odnosnie tego. Niech glownego bohatera takze spotykaja jakies przykre sytuacje (napady w ciemnym zaulku, kradziez, czy cos innego). Wiem, ze wielu z was zaraz podniesie wrzask "co ty gadasz! jakbym mial potezny artefakt, a ktos by mi go ukradl, to bym sie pocial tepym mydlem", ale to ozywi gre i nada jej realizmu. Nie chcialbym tez spotkac sie, ze postac w pozniejszych etapach przeszywa tysiac strzal, giganty napieraja na nia toporami i mlotami, a ona sobie stoi i dlubie w nosie, bo ma 100k hp i 10k pancerza. Udostepnijcie pierwsza wersje, tak jak zamierzacie i dosc powaznie rozpatrzcie porady graczy. Zrobcie to jednak z rozwaga i przemyslcie dokladnie niektore decyzje, by nie pogorszyc produktu, a go ulepszyc. KLIMAT, KLIMAT, KLIMAT - czyli wspolczynnik, ktory ma kluczowe znaczenie w tego typu grach. Mozna to powtarzac do znudzenia - fabula i odpowiednie otoczenie danych krain/miast jest bardzo wazne. To one buduja napiecie i nastroj, wiec nie zlekcewazcie ich. Widze, ze grafika jest dosc prosta, ale nawet z niej mozna wycisnac ostatnie soczki i stworzyc naprawde cos godnego uwagi. Swiat nie musi byc odrazu ogromny - zawsze mozecie z czasem wypuscic dodatki z dalsza fabula i lokacjami. Nie ograniczajcie zycia wylacznie na ladzie, niech woda tez ma swoje trzy grosze. Powracajac jeszcze do postaci - niech poczatkowe stwory nie beda na strzala po, np. osmiu godzin gry. Nie zalewajcie tez nimi wszystkiego, ale niech otoczenia nie beda puste. No i musicie unikac tych zmudnych wedrowek, ktore dla gracza trwaja wiecznosc (np. w Morrowind przemieszczanie sie pomiedzy lokacjami na poczatku bylo dla mnie udreka). Wiele tak mozna jeszcze wymieniac, ale mnie juz tylko pozostaje zyczyc wam powodzenia.
__________________
Pieśń II: Honor
Niech ktoś zawoła, że broda hańbą jest
A hańbą dla mnie będzie, go o głowę nie skrócić
Niech ktoś zwątpi w prawość mych braci,
Niech bogom swym dziękuje, jeśli kalectwem go tylko oszpecę,
Bo wstydem jest nie szanować
Tego co dla innych święte.
Słabością jest duma, jeśli
Honorem i szacunkiem w ryzach nie trzymana.
Rozważania tego, co mianem zabójcy okrzyknięty,
Który czuje, a los dla niego jedyny...
|