Szukam pewnego filmu o jakimś zespole muzycznym, pamiętam z niego tylko dwie rzeczy.
1. Jeden z członków tego zespołu mieszkał w chatce na jakiejś takiej górze albo kanionie, nie wiem jak to nazwać, ale była to taka kotlinka, w której stały domy i on na górze mieszkał w jakiejś chatce bardzo wysoko położonej. Wychodził na taras, podłączał gitarę do pieca i grał tak, że dźwięk rozchodził się po całej tej kotlince aż pod koniec filmu jakaś gitara mu "odpowiedziała", była to jakaś bogata laska z kolesiem wyżywającym się na niej i coś tam dalej xd
2. Grali w jakimś klubie i ich wygwizdali ;p
Ostatnio edytowany przez Gogar - 31-07-2007 o 17:53.
|