Przeważnie uważam, bo klasa rozbujana, a ktoś musi robić :/
A jak jest naprawdę nudno to:
- gram w piłkę z kolegami (@Glamri Rox: znam to dobrze

) jestem mistrzem klasy nie chcąc się chwalić

- wyciągam z piórnika ołówek, linijkę, gumke (do ścierania żeby skojarzeń nie było

) i buduję równoważnię (równowagi jeszcze nie otrzymałem ale wciąż próbuje

)
- gadam z kolegami o Tibii rzecz jasna (a raczej ostro przekonuję, że Tibia to najlepsza gra, choć są jednostki protibijskie)
- kiedyś bawiłem się gumką (do ścierania, ewentualnie długopisem) w fingerboarda

- zawsze jest z czego się pośmiać

