Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Raul
Jak można nazywać zawodnika, który przechodzi z jednego klubu do drugiego, sprzedawczykiem? Obowiązkiem piłkarze nie jest miłość do swojej drużyny, tylko jak najlepsze wykonywanie pracy.
|
Cóz, nie chodzi mi o zwykłe transfery, czy fanatyczną miłość. Chodzi o to, że jeżeli zawodnik mówi, że kocha swój klub (nie chodzi nawet o Kake), a po paru miesiącach biegnie dalej, to imo jest to bycie takim przedawczykiem. I mam nadzieje, ze nawet gdyby Kaka miałby przejść do Realu, to nie pobiegnie tam ze względu, że więcej dają, ale ze względu, ze chce poznać inną piłke, środowisko, rozwijać się.
@piotrek259
Niech zgadne... kibic Legii? Zauważyłem, że wielu wśród kibiców Legii jest własnie takich. "My nie możemy, no to inni też nie". I cały czas nie moge zrozumieć tej głupiej nienawiści.