Sorc na
utamo vita vs. np. wampir - poleci ok.100-150 many z magic shielda i 80-100 z visa/wanda. Razem mamy stratę 180-250 many czyli ~2 mana fluidy. Koszt = ~100gp.
Paladyn vs. wampir - poleci ok. 20-40 many na exurę, żeby zrzucić paraliż + 0-2 speary. Koszt = 0-30 gp. Widać różnicę?
Wampir to jedynie taki prościutki przykład. Nie chce mi się nawet próbowac wyliczać różnicy w kosztach dla czegoś trudniejszego/silniej bijącego. Paladyn od ~40 levelu może ekspić na tombach (nawet za tp) wydając
tylko groszowe kwoty na amunicję (royal speary) i beż konieczności zuzywania mf/UH. Magowie muszą wydawać po kilka k na mf'y i ostro się starać, zeby wyjśc na plus.
Idż z DS'ami na DL'e i powiedz mi jak długo DS'y pożyją...
Naprawdę? Ciekawe jak mojemu koledze (wczoraj miał 102lev, jutro pewnie dobije 103) się to jednak udaje?
Ty, oczywiście, magicznym sposobem, nigdy się nie wpakowałes na kombo od "nerwowego" smoka? Sorc na 43 może się "złożyć" zanim zdąży zauważyć co go zabiło, zaręczam...
I zapewne dlatego , że h-levele tak strasznie potrzebują SD, ich cena od czasu update spadła z 5,5-6k za plecak do 4-4,5k...
900gp na amunicję... co za straszliwy wydatek... toż to prawie cały bp mana fluidów możnaby za to kupić. A wiesz na ile magowi na Twoim levelu starcza 1 bp manafluidów?
A przy okazji, to ile przynosisz z powrotem loota/gp za te wydane 900?
Jak ja kocham te opowieści na temat grania magiem w wydaniu ludzi którzy nie mają o tym pojęcia... Atakujemy 2x na turę? Owszem. Tylko przy okazji musimy "łykać" wszystkie ataki bo vis bije tylko na wprost, musimy się leczyć co 2-3 strzały z visa (co przy okazji zmniejsza częstotliwość naszych ataków. Palkowi exhaust nie blokuje strzelania, nieprawdaż?) no i co najważniejsze, my poprostu
musimy móc zabijać szybciej bo to jedyna szansa żeby samemu przeżyć, zważywszy na mikrą ilośc posiadanych hp. "Mniejsze waste na leczenie" - ha-ha-ha - ponury żart...
Po pierwsze: "manna" to może być co najwyżej kasza (chyba że masz jakieś takie biblijne skojarzenia?). Po drugie: 1 e-vis = 20 many = 20 sekund czekania na odzyskanie zużytej many (z promocją). Znasz jakieś miejscówki, gdzie można sensownie poekspić
strzelając raz na 20 sekund? Jeśli tak, "to jesteś człowiekiem który obala wszystkie znane mi teorie!"
Odkładając bajki na bok, smutna rzeczywistość jest taka, że mag musi używać mana fluidów by móc walczyć, więc przeliczanie każdego strzału na gp jest jak najbardziej na miejscu (odtwarzanie many jedynie minimalnie zmniejsza ogólny koszt).
Biorąc pod uwagę to co sie teraz wyrabia to się może niedługo zmienić. Nie wiem jak na Twoim świecie ale u mnie są w tej chwili takie miejsca gdzie nie mozna kamieniem rzucić, żeby nie trafić w paladyna. Kiedy wczoraj popołudniu wybrałem się na Nargor, wróciłem po 15 minutach. Nie da się grać, kiedy za 1 piratem goni 2-3 paladynów...
