Ja tam nie lubię w takich tematach wczytywać się ileśtam stron wstecz kto zaczął, kto skończył, kto zboczył z tematu. Po prostu w pewnym momencie albo posypią się bany na uspokojenie albo się zamknie temat na jakiś czas... Przemyślcie to.
W tym momencie ucinają się wszelkie offtopy i wracacie do dyskusji, która nota bene zapisana jest w nazwie tematu. Jeśli nie - to wiadomo, o co cho.
__________________
Emerytura... Dzięki za wszystko.
|