czasami jednak jest inaczej...;D
sam kiedys robilem deserta gdzie wszystko szło źle... gosc ktory nas prowadził zszedł z trasy... knight padł na fd jeszcze po drodze zerki, które musiałem bloczyć palkiem bez tarczy ;D ogolnie skończyło się na dedzie i pomocy GM'a który odprowadził nas do final rooma ;D w miedzy czasie przyszedl jakis knight i zrobilismy tego questa... choc wszystko zajeło z 2 godziny od spotkania na DB ;D
|