OK, przeczytalem.
1) Oba podpunkty z tych artykulow (25 i 32): przeciez nikt nikomu nie narzuca przekonan religijnych i nie zabrania ich wyrazania; do tego - gdzie tu jest nierowne traktowanie, bo nie widze?
2) Art.25, pkt. 3: panstwo _jest_ niezalezne od Kosciola, etc. Nie wiem, w czym problem widzi autor zarowno strony, jak i tematu?
3) Religia nie jest obowiazkowa - zawsze mozna chodzic na etyke i nie ma problemu.
Jednym slowem, p*dolenie i stek pustych, populistycznych hasel.
|