Dobrze, to wymień teraz nazwy darmowych MMORPG, które mogą równać się z Tibią. Silkroad? Uwielbiam robić cały czas to samo w otoczce beznadziejnych chińskich klimatów, a także nic nie tracić przy dead'zie. MU Online? No taki hack'n'slash, który nudzi się po kilku dniach grania.
Poza tym to, że powiesz sobie o Morrowindzie parę złych słów, nie znaczy wcale, że tak jest w istocie. Wyśmiewasz silnik fizyczny użyty w Oblivionie? Pokaż mi grę z lepszymi efektami w tej dziedzinie. Jeśli chodzi o drętwe postaci, to w grze z twojej listy faworytów, The Sims 2, ludzie poruszają się jak kołki.
|