Według mnie polityką można nazwać wszystkie działania realizujące jakąś strategię. Bo polityka w potocznym znaczeniu kojarzy się głównie z parlamentem itp., a to nie wszystko. Podobnie dyplomacja - te słowo głównie kojarzy się z pokojowymi rozwiązaniami, a przecież dyplomacja to po prostu stosunki interpersonalne podczas których staramy się zadbać o swoje sprawy. To jak się prowadzi dyplomację to inna sprawa =)
Na Aurei jest pełno przykładów polityki - Gildie się dogadują, walczą między sobą, zawierają pakty. Np. bardzo wyraźnym przykładem może być obecny Alliance, czyli gildie które nie koniecznie za sobą przepadają za sobą, ale wspólnie uznały, że to nie one sobie nawzajem sa największą przeszkodą, ale (powiedzmy po staremu) FAG. A to, że Alliance nie jest monolitem widać co chwila choćby wczorajsze wydarzenia. FAG też ma swoją politykę. Mimo całej mojej sympatii i szacunku dla członków FAGu, gildia ta stara się zewszechmiar narobić sobie wrogów gdzie tylko sie da. Moja rada - postarać się o oczyszczenie wizerunku (może poprzez odcięcie się tej prawdziwej lojalnej i zgranej ekipy od pozostałej beznadzieji) i odstawienie noobcharów bo to co ludzie z FAGu wyprawiają na noobacharach to parodia jakaś jest. A to, że wszyscy wiedzą które nooby należą do danej strony więc grabi sobie FAG tym podwójnie. Zresztą o samodestrukcyjnej polityce FAGu sam pisałeś Chomski. Nie bedę teraz szukał i cytował, ale właśnie o zachowaniu FAGu pisałeś jeszcze nie tak dawno temu.
__________________
Signed shai.
|