Ja jestem na Danubi w Venore. Zabili mnie juz 3 razy.
Najpierw byłem ledwo na 8lvl to zabila mnie jakas Nebuner. W sumie bez powodu. Bo ide sobie i stoi grupka ludzi obok niedziwedź to go zaatakowalem, ale se myśle - lepiej spadam bo sie przyczepią - to sie wracam, a nagle jakis koleś do mnie strzela i pisze zebym spadał - no to spadam, ale tamta mnie dogoniła i zabiła.
Za drugim razem gonie wilka, wilk dobiegł do jakiegos kolesia i ten mnie zabił. Ok...moze sie czepił bo stwierdził ze to jego wilk. Ale dlaczego zabił moją kolezanke ktora ze mną tam była? (Rio Dorio nas zabił/a)
A za 3 razem (dzisiaj) walcze z dwoma lwami i ledwo zyje (mam 9lvl

), jednego ubilem drugiego prawie, ale spadam bo mam 10hp. lew mnie goni, nagle widze jakiegoś kolesia (Jezekuv) - mysle sobie - o moze mi pomoze...(_|_) - walnął mnie jakiś czarem potem z łuku i zabił - bez powodu. Wszystko w przeciągu kilku dni.