Krąży plotka, że pewien baca widział żywego Stalina. No więc przy pierwszej nadażającej sie okazji przedstawiciele medii zjechali się do miejscowosci bacy, by spytać się go o szczegóły. Zastali go w progu jego domku
-baco, baco, podobno widziales żywego stalina!
-no widziałem...
-gdzie go widziałeś?????
-no stał tam, na skraju lasu...
-ale jak wyglądał???
-no... duża głowa, miał rogi, brzydka twarz...
-baco, a może to był jeleń???
-a może...
Rozmawiają dwa pączki:
-no, stary, zapisuje sie na studia, byłem dzisiaj na uniwerku, składałem papiery
-i jak, przyjeli cie????
-no co ty, pączka?
|