Dobra coś mogę jeszcze napisać...
"Kiedy wieża upadnie" - Wieża, to potężny budynek, którego nie da się tak łatwo zniszczyć. Stoi twardo na ziemi, robi za przeszkodę. Tak więc ta "wieża", to musi być coś, co jest potężne, co stoi ludziom na przeszkodzie. "Upadnie" czyli w końcu nadejdzie tego czegoś koniec.
"Kiedy zimno straci swe żądło" - Zastanówmy się nad tym. "Zimno", jak wiemy, nie jest miłym uczuciem. Spróbuj wyjść w środku zimy w samych gaciach

Co czujemy? Lodowate KŁUCIE. A co robią te brzydkie owady ze swoimi żądłami? KŁUJĄ. Tak więc można powiedzieć, że żądło, to taka "broń" zimna. Tak więc kiedy ktoś/coś, kto/co został odznaczony w historii Tibii, straci jego broń, lub coś, co jest dla niego ważne.
"Kiedy mali przemaszerują salami wielkich" - Tu wydaje mi się, że zostało to spełnione. Chodzi mi o Quest Pits of Inferno. Jednak mieliśmy na to patrzeć z dystansu, niedosłownie.
Kto może być tym MAŁYM? Nie muszą oni być mali w sensie niscy, krótcy. Mogą to być jacyś przestępcy, złodzieje, mordercy, którzy dla nas są niczym, czymś... MAŁYM, nic nieznaczącym.
PRZEMASZERUJĄ... Hm... Tu może chodzić niekoniecznie o czynność CHODZIĆ. Może raczej to, że gdzieś się dostaną, do miejsca, w którym nie powinni przebywać... Musiałbym się nad tym jeszcze zastanowić.
SALE WIELKICH... Kto może być wielki dla nas? Wysokie levele? Królowie poszczególnych miast Tibii? Bogowie? Teorii może być wiele, ja jednak obstawiam na tych KRÓLI. Tak więc mogłoby chodzić o zamki króli.
Reasumując: Według tej mojej teorii miałoby to znaczyć: "Kiedy przestępcy dostaną się do zamków królewskich". Jakaś rebelia?
"Kiedy władca morderców straci swą godność" - Jakiś potworek, który jest mistrzem w niszczeniu graczy? Patrząc jednak przez szkło przenośni, władcą morderców może być coś nikczemnego, co morduje z uśmiechem na twarzy. Jego godnością jest coś, dzięki czemu może mordować, tak więc: "Kiedy <jakiś mordujący potwór> utraci to, co pomaga mu w morderstwach".
"Kiedy lód pocałuje ogień" - O tym pisałem już w poprzednim poście. Chodzi tu o to, że lód i ogień to dwaj najwięksi wrogowie. Pocałunek ma tu oznaczać pogodzenie się, tak więc: "Kiedy <wróg nr. 1> pogodzi się z <wróg nr. 2>".
"Kiedy strzała nie pofrunie dwa razy" - O tym także pisałem, lecz wpadłem na inny pomysł. Spójrzmy na profesję Paladyna. Kiedyś, kiedy chodziło się ze strzałami, Paladyn używał ich non-stop. Więc "frunąca strzała" to czynność, którą wykonujemy na co dzień. Jednak nie wiemy, że jest ona zła. Co to może być? Może zabijanie? Może gdy gracze przestaną zabijać, zapanuje sprawiedliwość? Tak więc: "Kiedy to, co robimy tak często, nie zdarzy się poraz drugi".
"Kiedy piorun uciszy ciszę" - Tu mamy same zaprzeczenia. Po pierwsze - Czy ciszę można uciszyć? Po drugie - Czy piorun potrafi uciszać? Spójrzmy jednak na to z tej strony: Piorunem może być jakaś straszliwa rzecz, która może się zdarzyć. Gdy ona nastąpi, nastanie cisza. Wszyscy będą zbyt przerażeni, aby cokolwiek powiedzieć. ale co może być ciszą... Także muszę nad tym pomyśleć.
"Kiedy czerwień spotka zieleń na złotym gruncie" - Hmm... Coś kryje się za tymi trzema słowami, czerwień, zieleń i złoto. Każda z tych barw musi coś przedstawiać, charakteryzować. Trochę nad tym myślałem i coś wpadło mi do głowy. CZERWIEŃ - może to być gorąca lawa. ZIELEŃ - cuchnące bagna. ZŁOTY GRUNT - parząca pustynia. Może chodzi tu o to, że wszystkie one mają się spotkać? Razem mogą wywołać chaos.
"Kiedy kość słoniowa pęknie w krwią splamionych rękach" - Jak wiemy, kość słoniowa była w Starożytnym Egipcie przedmiotem o wielkiej wartości. Coś jak dzisiejsza biżuteria. Przypuśćmy, że ta kość słoniowa, to coś pięknego, wspaniałego, wiele wartego. PĘKNIE - myślę, że chodzi tu raczej o to, że to COŚ straci swoją wartość. Nie będzie już tyle warte, ile było. tak podziwiane, jak było. KRWIĄ SPLAMIONE RĘCE - ktoś/coś, co zabiło już tyle stworzeń (niekoniecznie niewinnych!), że obcieka krwią. Może to też znaczyć, że ten ktoś nosi w sobie wielką nienawiść i zawiść, chęć mordu i zniszczenia. Może więc: "Kiedy to, co tak podziwiamy, przestanie być warte przez tego, który nienawidzi".
"Kiedy umarli przejdą po ziemi naśmiewając się z bogów" - Od razu przyszło mi na myśl, że ci umarli, to nieżywi ludzie, którzy nie dostąpili łaski bogów i zostali wysłani do miasta umarłych. Przejdą po ziemi - oznaczać to może, że zmartwychwstaną, dzięki potędze zła. Naśmiewając się z bogów - może wyśmiewają się z nich, bo są bezradni? Nie z niszczyli zła w porę, i nastał chaos?
"Kiedy imiona zostaną wymazane i tak stracone, powrócą" - Wymazane imiona - to mogą być ludzie wygnani, zapomniani przez innych. Stracone - po prostu przepadli i nikt ich więcej nie widział. Powrócą - to mówi samo za siebie. Powrócą, ale po to, aby się zemścić.
"Kiedy zakazane bliźnięta nie będą już istnieć". Wydaje mi się, że to nie może być nic, co żyje. W końcu pisze "nie będą już istnieć", a wiemy, że jeśli ktoś zginie, nadal jest w naszej pamięci. Istnieje... Tak więc te zakazane bliźnięta, to identyczne przedmioty, których nie możemy posiadać. I muszą zostać zniszczone.
"Kiedy jednooki król umrze w ogniu" - Huhu... Pomyślmy... Królem, może być np. Tibianus, który rządzi Tibią. Jednooki? Na pewno nie chodzi tu o to, że ma jedno oko. Oczy są dla ludzi ważną częścią ciała (?). Bez nich nie widzimy rzeczy, które są. Gdybyśmy stracili jedno oko, nie mielibyśmy już takiego samego spojrzenia na świat. Widzielibyśmy tylko jego część. Może Tibianus wkrótce straci zmysły? Zwariuje. A może nie będzie już rozróżniał dobrego od złego? Stracił OSTROŚĆ WIDZENIA. Umrze w ogniu - tak jak niedawno wspomniałem, jakieś powstanie, bunt rebelia.
"Kiedy zdrajca spotka swój los" - Zdrajca... Hmm... Człowiek, który zaprzedał duszę diabłom? Zdradziłby w ten sposób cały świat. Może wie coś, co dla władców ciemności może okazać się przydatne? Spotka swój los - tym losem jest człowiek, który go pokona. On i tylko on. Nikt więcej.
"Excalibug odrodzi się w płomieniach sprawiedliwości." Excalibug, no to miecz. Ale może tez okazać się zbawieniem, cudotwórcą. Odrodzi się w płomieniach sprawiedliwości - Jeśli ludziom uda się uniknąć kataklizmów, zła itp. wtedy zapanuje sprawiedliwość, w której odrodzi się sam legendarny miecz.
Uoh o_O Ale się rozpisałem >_> Głowa mnie boli. Jeśli komuś udało się to przeczytać, to niech skomentuje ^^
Edit: Jeśli uważacie, że ta teoria jest głupia/bezsensowna, to napiszcie. Jestem gotowy na tą surową krytykę, sam uważam, że to są same brednie

Ale co mi tam.