Z takim koniem trojańskim jak Azared to kolejne openy tez pewnie tak sie skończą

. na tibia.de na filmiku jakos tak niechetnie - jakby pod przymusem niekiedy uderzal. W ogóle dziwnie sie zachowywal. Może to tylko takie mylne wrażenie a może nie. Zreszta przeciez nie zrani swego przyjaciela z real life i vice versa. A większość ludzi z gildi może poświęcić(z wyjatkiem Degranda ktory pewnie nie pojawi sie za żadnym open) bo w końcu Szwedzcy przyjaciele(vany) ważniejsi.