Oto czesc pierwsza i druga. Zajelo to dosc duza czasu, zwlaszcza, ze ilosc obrazkow jest mala, ale powstaly pewne utrudnienia.

Zapraszam do czytania i komentowania.
CZESC I
Minelo wiele lat. Popioly juz dawno rozwial wiatr, ale wspomnienia i legendy zostaly. W panstwie Numidoru nic nie zaklocalo monotonnego zycia miasteczek. No moze oprocz przyjazdu ksiecia.
Ksiaze Nadiro byl mlody i nudzil sie ograniczony krolewska etykieta. Jego pasja byly legendy i mity pobliskich krolestw. Kochal chodzic na wyprawy ze swoim przyjacielem Adinem - straznikiem z polnocy.

POMOC: Zaczyna sie od slow Nadiro: Nudno w tym miescie...
Juz nazajutrz cala wyprawa byla przygotowana. Plan mlodziencow szedl jak po masle.
Droga choc bardzo zmudna i daleka byla przyjemna dla oka. W koncu nie na darmo rowniny Numidoru nazywane sa jednymi z najpiekniejszych na polnoc od Gor Mrocznych.
Jedynym miejscem, ktore budzilo jakakolwiek groze byl las Vil.

POMOC: Zaczyna sie od slow Zebraka: Ooo, czyz to nie nasz...
Po kilku dniach meczacego marszu dotarli na miejsce - spokojna forteca Lixu.
