Hmm Pamietajcie nie mowi sie "ale bylem noobe" tylko NEWBIE
A ja takie mialem poczatki.
1. Kolega pokazal mi co to tibia. Zalogowalem sie i czytam napis Welcome to tibia! Set your outfit! Oczywiscie nie kumajac oco chodzi to kliknelem OK i poszedlem w swiat.
2. Kiedy w koncu rozszyfrowalismy dlaczego most na zachod od temple nas cofa. Trzeba miec PACCa! No coz na rooku poznalem nowego kolege i on mowi do mnie "cho za mna" zaprowadzil mnie do spichlerza (naprzeciw toma) i mowi ho na gore tam jest siano! Wezmiemy je. A ja stoje i krzycze "NIE MAM PACCA!"
3. Kiedy zrozumialem jak sie schodzi na raty z kolega stalismy nad woda. Balismy isc kratke nizej zeby sie nie utopic!
4. Kiedy wbilem 8 lvl na >>!Peeb!<< Ratach i Cave ratach (zajelo to tydzien) dumny poszedlem to The Oracle (kolega mi powiedzial) z rookowym eq mowie "hi yes" Miasto... Carlin wybralem bo w kolejnosci alfabetycznej jest 1.
"palladyn" kolega mi powiedzial co on robi

I wreszcie wyszedlem na main. Pierwsze co zobaczylem to to ze przed temple stoi... SLON. (ktos zsummowal) nie chcialem przez >DANGER< 2 godziny wychodzic z temple az go nie ubija.
5. Zobaczylem ludzika z czerwono czaszka nad temple. Czesc powiedzialem. Ukazal mi sie napis <You are dead>
Hmm moze niektore sa sieszmieszne ;d