Gram w tibię od 3 lat i jakoś tak "dziwnym" trafem się składa, że prawie wszyscy boterzy z którymi rozmawiałem pisali na poziomie conajmniej licealisty, natomiast uczciwi gracze na poziomie blokersa rzucając przeklenstwami. Nie jest to bynajmniej dziwne dla mnie, bo żeby coś osiągnąc w Tibii bez uzycia botow trzeba dlugo siedziec przed komputerem. Ludzie grajacy dlugo w Tibie od pewnego momentu zaczynaja sie bardziej utozsamiac ze swoja wirtualna postacia niz z samym soba przyjmujac tym samym jezyk polskich graczy tibijskich jako swoj wlasny i zastepujac nim wiadomosci zdobyte w szkole. Boterzy natomiast nie zmieniaja swojej osobowosci.
|