No cóż - najlepszego zarazem, jak już zostało wspomniane ze swoją wybranką przeżyłeś sporo czasu - więc i kolejne lata aż do śmierci nie będą najmniejszym problemem. Spełnienia waszych zarazem wspólnych i osobistych marzeń, OWOCENIEJ nocy poślubnej ;P, coż no i oczywiście by problemy a zarazem kłotnie jak najmniej was się trzymały.
Jednym słowem - miłości aż do śmierci.
Coż nigdy nie byłem zarazem dobry w składaniu życzeń (widać na przykładzie) jak i pożegnaniach - więc powiem krótko, żegnaj.
__________________
Mors malum non est, sola ius aequum generis humani
|