A więc...
Na początku była ciemność. Ale przesuńmy się troche w czasie. Konkretnie do czasów Tibii 7.3.
Wszyscy już grali, oprócz mnie. W końcu dałem się wciągnąć. Kolega, 18 wtedy knight, pokazał mi gre, świat, Trimere i ogólnie jakie to mocne potwory zabija (bugi pod carlin ; p). Ja nie chciałem grać tam gdzie wszyscy, więc przeniosłem się na Julere. Doszedłem do 5 lvl i powróciłem na Trimere. Na Trimce było troche postaci, najwyzsza to 16 knight -Visviso Polaczek, a potem 14 druida o pięknym nicku - Druid Kevin Mysz. Potem, wszyscy pouciekali na Hiberne. Przeniosłem się tam, ale jednak przywiązanie do Trimery pozwoliło na wbicie tylko 10 lvla. Potem ludzie się przenieśli na Elysie, jednak tam nie zagościłem, grając cały czas na Trimerze. Potem miałem przerwe w grze, a u moich kolegów nastał czas Arcanii. Tam zabawiłem, krótko, w międzyczasie grając na Trimerze, i narodził się mój Rookstayer. Niby tylko 13 lvl, ale zawsze miło wspominam wbijanie lvli, walke z pierwszym minosem solo, pierwszym rotwormem, Appertince Shenga i wiele, wiele innych. Było w międzyczasie troche innych postaci nie przekraczających 15 lva- głownie paladyni- Dark Tomash, Pileczka tenisowa, zgryzliwy tetryk- większość nie istnieje ; p. A teraz... Inferna - 31 paladyn i gra się całkiem miło.
Przeczyta to ktoś ; p?
__________________
Cytuj:
- Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtnant – rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania. – Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.
|
|