Początek? Dwa lata temu.
Odkąd pamiętam na przerwie wszyscy lecieli do sali informatycznej zalogować się do Tibii. Każdy o niej mówił. Śmiałem się, bo nie miałem wtedy neta i mówiłem, że to głupia gra.
W wakacje dostałem upragniony internet i co? Zacząłem grać... W głupią grę...
Założyłem konto i swoją pierwszą postać: Server Azura, Nick Kshaq. Kariera postaci skończyła się na 1 levelu. Stwierdziłem, że to dość nudne.
Mimo to spróbowałem ponownie. Stworzyłem postać na Infernie (oczywiście nie wiedziałem nic o serverach pvp, no-pvp i e-pvp). Master Ziomuss - bo tak nazwałem swoją postać w miarę się rozwijał. Koledzy pokazali mi co to questy, założyli nowe postacie, aby pokazać mi jak się gra i pomóc w dalszej wędrówce mojej postaci.
Był to mój pierwszy Rookstayer tylko z tego powodu, że czekałem na kolegów, aż wbiją 8 poziomy. Z nudów expiłem i nabiłem poziom 9, 10, 11. W końcu dowiedziałem się o Rookstayerach. Pomyślałem, że warto spróbować. Zostałem na Rooku.
Master Ziomuss'em grałem ponad pół roku, lecz nabiłem zaledwie 16 poziom. Dlaczego? Otóż nie grałem dla większego poziomu. Bardziej interesowały mnie tajemnice skrywane przez tą malutką wysepkę. W tym czasie zdobyłem dość dużą wiedzę na temat tej wyspy. Nie było miejsca, o którym mógłbym nie wiedzieć, nie było rzeczy której mógłbym nie widzieć, jednak była rzecz której nie mogłem dotknąć - Spike Sword.
Postać została skasowana, ponieważ stworzyłem innego - idealnego Rookstayera. Sir Kshaq Rookstayer miał być idealną postacią. Wybrałem server bez Rookstayerów, nie expiłem, lecz skillowałem. Mimo to zacząłem expić i mój plan stworzenia idealnej postaci legł w gruzach.
Poszedłem do gimnazjum. Tam wśród nowych przyjaciół znalazł się Oski, który namówił mnie na stworzenie paladyna. Tak powstał Kshachero Palek (mam obsesję do wymyślania głupich nicków). Oczywiście pierwszy raz na Mainie i wielkie szaleństwo. Chwila skillowania i chęć expienia. Postać ma teraz 20 level, dobity dość niedawno z nudów.
Dlaczego przestałem grać paladynem? Bo stworzyłem mojego małego mistrza magii - sorca.
Kshaq Shadow Master ma już ponad rok (został założony na przełomie sierpnia/września 2006 roku). Udało mi się zdobyć 43 poziom. Powiecie, że to mało jak na rok grania. Zgodzę się z wami, jednak Tibia pozostanie dla mnie na zawszę grą, w którą gram, by coś zobaczyć, odkryć, poznać nowych ludzi...
|