Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Rotherdamie
@Orinoko
Main jest ... nudny i tam zdobywanie leveli to co codzienność a na rooku trzeba się troszkę pomęczyć
Zgadzam sie zawsze gdy robilem nową postać to najprzyjemniejszym etapem gry nia był rookgrad. Na rooku wbijasz 8 lvl i jestes bossem...
Na maina wychodzisz i jest na odwrot jestes najslabszym graczem.Na mainie jest fajnie ale to nie to samo co rookgard.Jednak nie chce robic rookstayera (chcialem ale zauwazylem po opinni innych rook-weteranów ze wbijanie lev na rooku jest wolniejsze od wbijania 3 mlv knightem wiec nie mialbym na to czasu).
Najfajniej na rooku jest na PACC zone.
Ciekawe ile Sunrise sie meczyla zeby zdobyc 100 lev na rookgardzie? Ciekawe czy warto było ? Ciekawe jak sie teraz czuje jako the best rookstayer i wzór dla innych rookguardians? Napewno cieszy sie ze sławy i szacunku jaki sie rozchodzi wokół niej (nie mowie o noobach).
|
Haha i napisal to czlowiek ktory w innym temacie "popisał się" swoja wiedza na temat profesji mowiac ze druid jest slabszy od knighta. Dla takiego newbie jak ty to nie ma znaczenia gdzie bedziesz gral bo i tak daleko nie zajdziesz.