Zobacz pojedynczy post
stary 22-09-2007, 11:03   #11
Donas
Użytkownik Forum
 
Donas's Avatar
 
Data dołączenia: 09 08 2004
Lokacja: Gdańsk
Wiek: 32

Posty: 676
Stan: Na emeryturze
Domyślny

Kiedyś na Isarze (całkiem dawno), chyba gdy była wojna Light (Polacy) vs Del'Toro (głównie Szwedzi) dwóch Polaków dołączyło do tej drugiej, chyba Xoheka i Sozemego the Second. O ludzie, co to się wtedy działo! Wszystkie polaczki z Light nazywały ich od zdrajców, bo zadają się ze Szwedami, bo walczą przeciwko rodakom! Ja całym sercem byłem po stronie Xoheki i Soze. Bo po prostu widziałem jakim kumplem w grze jest taki Szwed, a jakim Polak. Nasze kochane Polaczki potrafią podczas ataku PK krzyczeć "no jestem Polakiem, co za ciota, Polak Polaka!", jednak sami gdy wybierają się kogoś uklepać, to narodowość ich kompletnie nie obchodzi.

W Tibii kieruję się stanowiskiem: jestem po stronie tych, których lubię, którzy są mi przychylni i darzą mnie szacunkiem oraz zaufaniem. I najczęściej są to narodowości inne niż polska. A gdy pkuję... cóż, narodowość nie gra dla mnie żadnego znaczenia. Czy to Polak, czy Szwed, czy Holender, czy Brazylijczyk - nie ma znaczenia.

I jeszcze jedno:
Cytuj:
Nieważne jest to, że potraktujecie/emy go jak zdrajce tylko dlatego, że po tej stronie walczył. Jego reakcja gdy usłyszał wyzwiska od zdrajców ma duże znaczenie. Jeżeli sie uśmiał to znaczy ze patriotyzm ma w dupie i rzeczywiście jest ZDRAJCĄ.
Jeśli po drugiej stronie barykady znalazł schronienie, szacunek i zaufanie, czego "wielce patriotyczni Polacy" nie chcieli mu zapewnić, to nic dziwnego, że śmieje się w twarz. Jeśli ktoś zamierza oskarżać mnie o to, że jestem "niedość patriotyczny" w Tibii, to prawdopodobnie zareaguję w podobny sposób. W Tibii nie ma czegoś takiego jak patriotyzm. Jest jedynie chory pretekst by atakować inne nacje i toczyć z nimi wojny.

Jestem po stronie autora artykułu. Good job.

Ostatnio edytowany przez Donas - 22-09-2007 o 11:07.
Donas jest offline   Odpowiedz z Cytatem